Zakaz handlu w niedzielę do poprawki. Oto co może zmienić się w ustawie

Udostępnij

Zakaz handlu zaczął obowiązywać od marca. Warto jednak zauważyć, że już pierwsze miesiące, odkąd weszła w życie pokazały, że ma ona pewne luki. Pokazujemy więc najważniejsze kwestie, które nowelizacja ustawy miałaby zniwelować.

Uchwalona po wielu protestach Solidarności o zakazie handlu w niedziele weszła w marcu. Ustawa ta mówi o tym, ze wszelkie sklepy mogą być otwarte jedynie w pierwszą oraz ostatnią niedzielę każdego miesiąca. W przyszłym roku handlowa będzie jednak jedynie ostatnia niedziela miesiąca. Zakaz handlu uwzględniający jedynie 7 niedziel handlowych w roku ma wejść już w 2020 roku. Punkty handlowe otwarte będą mogły być jedynie dwie niedziele przed nadejściem Świąt Bożego Narodzenia oraz jedna przed Wielkanocą. Pozostałe niedziele to ostatnie niedziele stycznia, sierpnia, kwietnia oraz czerwca. 

Zmiany w zakazie handlu

Warto podkreślić, ze zakaz handlu nie obowiązuje wszystkich sklepów. Nowe przepisy uwzględniają aż 32 wyłączenia, wśród których znajdują się piekarnie, cukiernie, sklepy z prasą, stacje benzynowe, placówki pocztowe oraz kwiaciarnie. Inspekcja Pracy w pierwszych miesiącach po wejściu ustawy w życie dokonała ponad 8 tysięcy kontroli, które objęte byłe absolutnym zakazem handlu. Zaledwie 7% placówek nie przestrzegało zakazu. Dane te jednak pokazują, że obywatele przestrzegają zakazów. Oto 4 zagadnienia, które stanowią źródło rozmów i sprzeczności.

1. Przekształcenie sklepów w placówki pocztowe

Ustawa, która zakazuje handlu w niedziele, nie uwzględniła placówek pocztowych. To sprawia, że mogą one być otwarte pomimo zakazów. Mowa tutaj o urzędach Poczty Polskiej oraz sklepach Żabka opartych na franczyzie. Wiele osób sprytnie zauważyło, że sklepy te mogą być oczywiście otwarte w niedzielę, nawet wtedy, kiedy za ladą nie będzie stał właściciel. ,,Solidarność'' nie jest jednak tym zadowolona. Zajęła się tym tematem Inspekcja Pracy, która wniosła ponad 60 wniosków o ukaranie właścicieli ,,Żabek''. Właściciele sieci uważają, że PIP nie ma w tym żadnego związku i nie ma prawa wnosić sprzeciwów.

2. Nieodpłatna praca członków rodziny w małych sklepach

Ustawa mówi również o tym, że w niedziele sklep może być otwarty pod warunkiem, że za ladą pracuje właściciel, a odbywana praca jest na własny rachunek. Inspekcja Pracy uwzględniała również wyjątek, który mówi o tym, iż można poprosić o nieodpłatną pomoc członków rodziny. Osoby te oczywiście nie mogą być w danym miejscu zatrudnione. Taki wpis będzie znajdował się w nowelizacji.

zakaz handlu w Polsce

3. Zapisy ws. "przeważającej działalności"

Ustawa uwzględniła również, że w niedziele niehandlowe, mogą pracować takie punkty jak kwiaciarnie, czy cukiernie. Oczywiście wiele placówek nagina te zasady, dlatego nowelizacja będzie uwzględniała poprawki.

4. Wydłużenie obowiązywania czasu, w którym handel jest zakazany

Zakaz obowiązuje w niedzielę, co oznacza, że w sobotę do północy oraz od północy w poniedziałek sklepy mogą być otwarte. Władzę są zbulwersowane tym, że sklepy jak Biedronka, czy Tesco naginają to prawo i zmuszają pracowników do pracy ponad godziny. 

Zmiany możliwe od przyszłego roku

Raport dotyczący poprawek w tej ustawie ma być dostępny już po wakacjach. Nie wiadomo też, czy do sejmu trafi projekt rządowy, czy poselski. Nowelizacja ustawy ma jednak obowiązywać już od 2019 roku.